Chuda wiewióra
Tak jak obiecałam poodchudzam przepisy ze starego bloga. Tutaj nie było to trudne, więc „Chuda Wiewióra” na stałe wejdzie do mojego repertuaru. A jeszcze jakbym dodała tego oleju, co był w przepisie… No cóż, ta wersja będzie się nazywać „Kościstą Wiewiórą”, a następnym razem będę pamiętać.
Składniki:
- 550g jabłek (lepsze kwaśne, jak zawsze)
- 70g miodu lub 100g erytrytolu
- 20g orzechów włoskich (lub laskowych)
- 20g płatków owsianych
- 1 jajo (M)
- 1 łyżka chia
- 2 łyżki oleju
- 80g mąki typ 1850
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- skórka cytrynowa lub pomarańczowa
- cynamon, imbir, gałka muszkatołowa, kardamon – co kto lubi do smaku (razem max 1 łyżeczka)
Wykonanie:
- Jabłka obrać i pokroić w kostkę, zasypać cukrem i przyprawami, wymieszać i odstawić na ok. 30 minut aż puszczą sok.
- Dodać pozostałe składniki (najpierw mokre, potem suche) i energicznie wymieszać łyżką.
- Piec w keksówce lub naczyniu na tartę (21 cm) w 180 st. C, około 35 minut (do suchego patyczka).
- Smacznego!